W poniedziałek na FB Janka pokazała swoje listki.
Zauroczyły mnie. I moją córę również.
A skoro dziś sobota i piękna, jesienne pogoda,
to po spacerze i twórczym popołudniu powstały nasze własne malowane listki.
Dzieła sztuki to nie są, ale czas spędziłyśmy świetnie.